czwartek, 10 kwietnia 2014

Gadka w city odc.28: LUNCH NA 1. PIĘTRZE

Gadka w city odc.28: LUNCH NA 1. PIĘTRZE


Na rusztowaniu przy kamienicy, na wysokości pierwszego piętra, więc niezbyt wysoko, ale wystarczająco, żeby się stłuc przy nierozważnym upadku, dwóch facetów toczyło spór.
- Pod takim kątem, to ty se możesz, pod takim kątem – powiedział zdenerwowany koleś w wielkiej grubej kurtce. – Za luźno te deski, jak ja mam tu wiadro postawić, kurwa.
Jego kolega zapalił papierosa i usiadł na rusztowaniu, co nieco rozbujało całą konstrukcję i pogorszyło zaognioną sytuację.
- Co ty kurwa! – wrzasnął ten w kurtce. – Ludziom tu w okna dmuchasz, kurwa – ryknął prosto w czyjeś okno, na szczęście zamknięte. – Po wiadro trzeba iść, bo gówno tu zrobimy, kurwa!
- Nie bujaj, bo się wszystko zjebie, kurwa – syknął przez zęby ten z papierosem. – Sam idź, ja teraz mam kurwa przerwę. Lancz mam, wiesz co to, wieśniaku? Na dół wypierdalaj, twoja kolej!
- Lancz, kurwa – narzekał ten w kurtce, schodząc po drabinie. – Pierdolę twój lancz, fajki i to wiadro też pierdolę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz