piątek, 11 kwietnia 2014

Gadka w city odc.29: KAC TARGOWY

Gadka w city odc.29: KAC TARGOWY



Przez wrocławski rynek, mocno zdyszany i zasapany, pędził facet, który w jednej ręce trzymał telefon, a drugą pchał przed sobą wózek z roześmianą roczną dziewuszką.
- Ja pierdolę! Ja pierdolę! – Wrzasnął, lecąc świńskim truchtem przez sam środek niemieckiej wycieczki, która rozpierzchła się w popłochu, by uniknąć stratowania przez wózek, dość masywnej konstrukcji.
 – No ja pierdolę! Dwieście euro, no ja pierdolę. Byłem, rozumiesz, na tym targu, w niedzielę mnie cipa wyciągnęła i wiesz co, kurwa, buty po 25 złotych, a mogłem kaca odespać i teraz nie byłoby problemu! Dwieście euro, to ja się nawet nie podcieram za dwieście euro! A skąd ja mam wiedzieć. Nie wiem, nic nie wiem, nie pamiętam, bo miałem takiego kaca, że od razu potem zapiłem i dopiero dzisiaj się obudziłem. I od razu… A co ja jestem, kurwa, człowiekiem tylko kurwa jestem, no ja pierdolę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz