piątek, 25 kwietnia 2014

Gadka w city odc.39: NO CO TEŻ PANI

Gadka w city odc.39: NO CO TEŻ PANI


Niewielki daszek nad wejściem do skromnego sklepu mięsnego, tuż przy głównej bramie ogromnego targu, to równie dobre miejsce spotkań towarzyskich i intensywnych dyskusji, jak inne, jak chociażby droga do kościoła na osiedlu albo tablicy z informacjami o zgonach przy parafii. Albo targ, gdzie kolejne stoiska to przystanki na minutę lub kwadrans i wymianę informacji o wszystkim, co do głowy przyjdzie. Takie miejsca to prawdziwe centrum życia społeczności, która uwielbia dociekać, wtrącać się, omawiać, radzić i dywagować, a także zwyczajnie wyjść czasem z domu do ludzi i porozmawiać jak człowiek.
Codziennie oprócz niedziel w drzwiach lokalnego sklepu gromadzą się starsze panie. Trudno je wyminąć bez precyzyjnego zlustrowania kto zacz, z możliwością zagadnięcia w sytuacji rozpoznania jakiejś znajomej twarzy. Lansują się w kreacjach wiosennych: w tym sezonie nadal obowiązują cienkie płaszcze koloru obowiązkowo popielatego, szarego, lub – rzadko – fioletowego. Lekkie nakrycia głowy, czyli chustki i berety, nic cięższego. Rajtuzy, barwy silnie miodowej i buty ortopedyczne lub z wkładkami. Nieśmiertelne płócienne torby na sprawunki, bo bycie eko to nowa nazwa tego, co w niektórych kręgach obowiązuje od dekad.
Tematem przewodnim są bliźni, bliscy i dalsi. Zasada główna, której trzyma się zgodna większość, bardzo upraszcza dyskusję – nie trzeba kogoś znać, by coś o nim wiedzieć, bo perypetie bliźnich uczą nas jak nie postępować.
Nie jest wykluczone, że identyczne rozmowy toczą się przed większością małych, lokalnych sklepów, na całym świecie.
- No co też pani…. No co też pani powie.
- Popatrz pani, jakie to, no.
- A ja prawdę samą mówię, co mam nie powiedzieć. Bo wie pani, ja wczoraj widziałam Zającową.
- No co też pani.
- I co mówiła? Coś słabo wygląda.
- No co też pani.
- A ona, jak to ona, popatrz pani. Że zapomina daty, mówiła. I chora taka.
- Daty zapomina, no co też pani, ale jakie? Że dzisiaj czy że w ogóle?
- A po trochu wszystkiego zapomina, mówi.
- No co też pani.
- Ze dzisiaj to dzisiaj, że ktoś urodziny miał, mówi, to zapomniała.
- A ona była młoda taka.
- No była, a teraz popatrz pani, chora taka, zapomina. No ale  i osiemdziesiątkę swoją już ma.
- No co też pani.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz