czwartek, 31 lipca 2014

odc.76.: KULTURALNE MIEJSCE

 
- Ojaaaa duzio półek! Babcia, widziś, duzio półek? O jaaa, ksiąśki są! Babciaaa…
- Tak, widziałam. Półek, książek, wszystkiego dużo.
- Duzio, duzio – zanuciła dziewczynka.
- Nie wal czapką w głowę, bo się uderzysz – mruknęła babcia, wyraźnie zajęta przeglądaniem tytułów książek, zgromadzonych na wspomnianych przez wnuczkę półkach we wrocławskiej Mediatece, jednej z największych bibliotek multimedialnych w kraju. – Dobrze, że czapka jest miękka…
- Miękka jeśt, ciapka jeśt miękka – odparła śpiewnie kilkuletnia wnuczka, drepcząc tuż za babcią i wywijając czapką dookoła, a czasem lekko uderzając się nią po brzuszku i głowie. – Babcia, ciemu tu będziemy?
- Cicho bądź, proszę, w bibliotece trzeba być cicho. Tu można do pięciu, czyli jeszcze jedna… – Starsza kobieta trzymała w ręce dwie książki, upychając pod pachą kolejne dwie.
- A ciemu?
- Bo tu ludzie chcą się skoncentrować i chwilę pomyśleć – wyjaśniła, wyjmując opasły tom i kartkując. – Chyba to już czytałam…
- Babcia, ja chcię do palku, babciaa…
- Wiesz co, złotko, chodź, pokażę ci, tu są komiksy, takie książki z obrazkami. – Wzięła dziewczynkę za rękę i zaprowadziła do półki wypełnionej kolorowymi komiksami. – Możliwe, że treść niekoniecznie nadaje się dla dzieci, ale obejrzyj sobie obrazki… O, z tej. A ja wybiorę sobie książki, a potem pójdziemy do parku, dobrze?
- Dobzie – zgodziła się wnuczka, biorąc w dłonie lekko podniszczony egzemplarz komiksu „Sin City: damulka warta grzechu”. – Babciaaa, a cio tu pani? Tu pani lobi?
- Tak, pani coś robi – zgodziła się babcia, wertując jedną książkę, podczas gdy dwie kolejne usiłowały wysunąć jej się spod łokcia, którym je przytrzymywała. – To będzie taki nasz sekret, złotko. Powiesz mamusi, że byłaś w kulturalnym miejscu, dobrze?
- Dobzie. Miejściu byłam – zanuciła mała, kładąc komiks na podłodze i podrygując w rytm tylko sobie znanej melodii -  ź babcią, w kul… Kululanym miejściu ź babcią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz