sobota, 23 sierpnia 2014

odc. 83.: MIASTO POLICYJNE


Młoda wiekiem, na oko prawie dwudziestoletnia grupa płciowo mieszana, dzierżąca czule w objęciach rozmaite fragmenty sprzętu filmowego, z imponującym statywem, odziana celowo niedbale, w t-shirty z prowokującymi napisami, szorty i trampki, przycupnęła na krawężniku w okolicy Przejścia Garncarskiego, od strony z widokiem na fontannę Zdrój i artystów ulicznych, występujących z okazji festiwalu Busker Bus.
- Bańki są super, ale jak chcesz filmować dzieci, to chyba musisz zapytać rodziców o zgodę, nie? – Stwierdził leniwie chłopak trzymający statyw.
- No, słodkie są, nie – wycedziła blondynka, obciążona wielgachnym obiektywem dokręconym do mikroskopijnego aparatu fotograficznego, co razem tworzyło przyciężki obiekt zwisający na pasku wbijającym się w skórę na szyi. – Musimy coś wybrać, nie. Bo się światło skończy zaraz.
- A jak są na rynku, ci ludzie, nie, to chyba sami chcą, żeby ich filmować? Tu chyba wszystko można? – Zdziwił się młodzian przytłoczony wielkimi torbami.
- Tu wszyscy robią zdjęcia z innymi w tle. – Blondynka na chwilę podniosła aparat do oka i spojrzała fachowo. - Skąd wiesz co znajdziesz na drugim planie?
- A może lepiej inny temat, o, na przykład, patrz ile tu policji. Po drodze byli, tu co chwilę też są, tam, patrz, też idą, nie.
- No festiwal jest, koncerty są, tłum ludzi, to i policja jest. – Wielkie torby wzruszyły ramionami. - Normalka, miasto, nie.
- To może miasto policyjne? Połazimy za nimi, co?
- Wrocław - miasto policyjne, to może być genialny motyw! – Statyw poderwał się z chodnika z nowymi siłami, gotów do artystycznych wyzwań.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz