poniedziałek, 18 sierpnia 2014

odc.80.: DUŻE PLUSY




- Witam sąsiada!
- A, witam, witam, sąsiadko!
- A co to, na spacerek? Trzeci raz już dzisiaj, widzę, spacerowicz z pana!
- Wagarowicz?! Co pani…?!
- SPACEROWICZ!!! SĄSIAD SPACERUJE OD RANA!
- Acha!
Rozmowa odbywała się w tonie ogólnej kurtuazji, z czym mocno kontrastowało to, że zarówno starsza pani, jak i jej równie wiekowy sąsiad wrzeszczeli do siebie niczym przekupki na włoskim targowisku. Niecodzienne natężenie głośności spowodowane było szumem wielkiej fontanny w porywistym wietrze i potwornym hałasem, współtworzonym przez tramwaje, autobusy, wyjącą karetkę na sygnale, trąbiące auta w niewielkim korku i drące się w niebogłosy niemowlę w wózku tuż obok, na trasie spacerowej. Czyli wszystko to, co można usłyszeć popołudniową porą w zwyczajną, sierpniową niedzielę przy placu Jana Pawła II, poprzednio 1.Maja. Nazwa placu się zmieniła, odgłosy niekoniecznie.
- NIE, nie na spacer, do kościoła idę!
- A ja już rano widziałam sąsiada w kościele! I co, znowu…?
- A tak, teraz drugi raz idę! Będę miał większe plusy za to, tam na górze!
- Mój mąż też tak przed śmiercią biegał do kościoła…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz